Zuzka
Właściciel stajni
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:47, 21 Maj 2015 Temat postu: 21.05.2015 Pierwsze skoki Omnisa |
|
|
Najdłużej nie trenowałam z Omnisem. Trzeba by go powoli wprowadzać w skoki. Do współpracy zaprosiłam dwójkę z naszych pomocników: Klaudię oraz Julię. Potrzebuję dwójkę gdyż Omnis lepiej będzie pracował w towarzystwie drugiego konia, zwłaszcza takiego co już skacze. Myślałam kogo dać Julce... Stwierdziłam, że najbezpieczniej będzie jej dać Incognito - umie skakać i na małych przeszkodach nie ma problemów. Wezwana pomoc przyjechała szybko, z siodłaniem również dobrze się uwinęli: Omnis miał na sobie pożyczony sprzęt skokowy od Incognito a klacz miała swój wyjazdowy. Wychodzimy na halę, bo pada.
Tam czekało na nas kilka przeszkód i drągów. Drągi byly ustawione następująco:
3 drągi na kłusa
drąg cavaletti najwyższe z kłusa
Natomiast przeszkody były ustawione następująco: (z czego 1 oraz 2 do osobnego skoku)
1. Krzyżak 30cm
2. Stacjonata 40cm
3. Stacjonata 50cm
4A. Krzyżak 30cm
skok wyskok
4B. Stacjonata 30cm
Jeźdźcy wsiedli na konie bez problemów, jedynie Klaudia wsiadła z drobną pomocą bo Omnis uciekał od stołka. Podczas stępa Julia próbowała wyczuć Incognito, która była wybiegana ostatnio i nie było jej w głowie brykać. Klaudia z Omnisem również nie miała problemów jednak było widać, że ogier ucieka od kolorowych drągów i z tym będzie problem. Po dłuższej chwili krążenia po hali zakłusowanie. Incognito ruszyła ładnie, Julia nad nią miała widoczną kontrolę chociaż jeszcze miała do niej trochę uprzedzeń. Natomiast Klaudia nie przejmowała się tym, że to pierwsze skoki Omnisa i jechała jakby nigdy nic. Arab strasznie drobił i był mocno spięty, Incognito jechała na pełnym luzie. Dziewczyny rozgrzewały swoje konie zmieniając kierunek, robiąc wolty, slalomy wokół przeszkód... W tym czasie Omnis opuścił troche głowę, rozluźnił się, a Julia przestała się bać Incognito. Raz już na nie jeździła podczas treningu na drągach, Klaudia także na takim treningu była na Omnisie. Amazonki w miarę sobie przypomniały konie więc chwila stępa.
I zaczynamy trening właściwy. Dziewczyny ustawiły się w zastęp, z czego Incognito jechała jako pierwsza. Najazd z kłusa na drągi. Julia na dwa kroki przed zrobiła półsiad i oddała wodze dzięki czemu klacz przejechała bez stuknięcia. Omnis nastawił uszyska i już chciał odskoczyć ale Klaudia mocno dała zewnętrzna łydkę i przeszedł (przestawiając 2 drągi). Poprawiłam ustawienie i znów najazd. Klaudia podjechała bardziej za Inkę. Teraz Omnis już nie próbował omijać drągów, skupił się na bezszelestnym przejściu. Delikatnie puknął ostatni ale został za to poklepany. Julia z Inco odjechały na ścianę żeby pogalopować a Klaudia z Omnisem najechali już sami. Było dobrze, bez stuknięcia. Dla Omnisa chwila stępa, bo Incognito galopuje. Dziewczyny się świetnie zgadały i jechały naprzód galopem w dobrym tempie. Po trzech kołach do stępa, do środka i jedzie Omnis. Nie chciał zagalopować za pierwszym podejściem, to Klaudia dała mocniejszą łydkę. Pojechał z uszami po sobie cały zdenerwowany. Jednak stopniowo po dwóch kołach spokojnego galopu rozluźnił się i poddał poleceniom.
Chwila stępa dla Klaudii a Julia próbuje skoku przez pojedyncze cavaletti. Najazd z kłusa, prosto na środek. I skok z dużym zapasem. Incognito była trochę zdziwiona, że Julia straciła równowagę i stanęła tuż po skoku. Julia usadowiła się ze śmiechem w siodle i ruszyła stępem i kłusem. I na drugą nogę, żeby poprawić. Już było o wiele lepiej bez wypadania z siodła. Poklepała Incognito i do stępa. Teraz Omnis. Był już praktycznie całkowicie postawiony na pomoce, ale nie przeszkodziło mu to, żeby wyłamać. Klaudia zrobiła ciasny nawrót i już mocniej trzymała ogiera w łydkach co zaowocowało skokiem. Pogłaskała go i pochwaliła głosem po czym poprawka na drugą nogę. Ładny skok, wręcz trochę zbyt zaatakowana przeszkoda. Nie ma co, jedziemy parkur.
Pierwsza Julia i Incognito. Zakłusowanie i jedzie pierwszą przeszkódkę. Inco trochę zaczęła zbyt szybko jechać więc wolta przed przeszkodą, najazd i ładny skok. Zakręt i kolejna przeszkoda. Było trochęwyżej ale dla Incognito to pestka więc skoczyła od niechcenia. Zaproponowałam Julce, żeby zagalopowała, bo wtedy w szereg będzie lepiej wjechać. Zgodziła się i pojechały galopem. Kolejna przeszkoda już skoczona lepiej, Incognito nie lubi skakać z kłusa. I na szeregu niespodzianka, bo klacz postanowiła wziąć obie małe przeszkody na raz i poszybowała. Julia się tego nie spodziewała i znów wylądowała na szyi, Incognito się gwałtownie zatrzymała i dziewczyna zleciała na ziemię. Pomogłam jej wejść znowu, a że czuła się dobrze poprawiła skok wyskok, tym razem było okej. Rozkłusowanie naokoło hali.
Teraz Klaudia. Omnis na pierwszą przeszkodę strasznie falował ale skoczył. Na drugiej już wahania nie było ale z kolei szarża i strasznie płaski skok. Na trzecią przeszkodę Klaudia już go trzymała bardziej stanowczo i jak zaczął atakować to zrobiła woltę i najazd kolejny raz. Był już o wiele lepszy i spokojniejszy skok. Na skok wyskok prawie się zabił rozwalając totalnie 4B. Naprawiłam i ponowny najazd. Na pierwszą skoczył trochę za szybko ale dzieki temu sie wyrobił na drugą. Klaudia poklepała ogiera i rozkłusowanie.
Julia przeszła do stępa i popuściła popręg, Klaudia po paru kołach kłusa również. Zadecydowałam, że na stępa można wyjść na dwór. Po chwili na placu gdzie wyszło słońce po deszczu dziewczyny rozsiodłały konie i dały do stajni. Ja posprzątałam halę a one sprzęt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|